sobota, 21 lutego 2015

Każdy chwyt dozwolony

    Ludzie są pomysłowi i aby coś osiągnąć, a jeszcze jak im bardzo na tym zależy, są w stanie tak bardzo uruchomić wyobraźnię, że sięgają do najdalszych jej zakamarków. I nie są tu ważne zasady ale efekt, na który się liczy. Bo o nim będzie się później mówiło, a nie o moralnych aspektach posłużenia się jakimś wybiegiem.

    W 2009 roku podjęliśmy z żoną decyzję aby zostać rodziną zastępczą. Wynikało to z tego, że ja pracowałem na wyjeździe i do domu wracałem tylko na sobotę i część niedzieli. Mieszkała z nami wnuczka, którą zajmowaliśmy się od urodzenia. Żona stwierdziła, że ma dużo wolnego czasu i mogłaby się czymś zająć.  Stąd ten pomysł o rodzinie zastępczej. Po skompletowaniu wszystkich dokumentów i badań lekarskich zaczęliśmy uczestniczyć w szkoleniu. Efektem było otrzymanie certyfikatu rodziny zastępczej. W sierpniu 2010 roku trafiła do nas dziewczynka z pogotowia opiekuńczego.

   Jeżeli ktoś myśli, że motywem mogły być pieniądze, to bardzo się myli. Z początku z PCPR na utrzymanie tej dziewczynki otrzymywaliśmy 600 złotych. Później kwota wzrosła do tysiąca. Są to pieniądze na wszystko: wyżywienie, ubranie, środki czystości, lekarstwa czy też podręczniki i przybory szkolne. Są to jej pieniądze. Jeżeli ktoś uważa, że tysiąc złotych to sporo, to życzę zostania rodziną zastępczą. Nikt nie pyta się ile kosztują przejazdy na konsultacje, spotkania z psychologiem, w których musi uczestniczyć dziecko, czy chociażby tak banalne sprawy jak kupienie łakoci lub innych drobnostek.

  Jednak znalazła się osoba bardzo zainteresowana tymi sprawami. Gdy sprawa o eksmisję nabrała mocy Narcyz wpadł na pomysł aby zburzyć naszą reputację. Prawdopodobnie chciał zwiększyć swoje szanse w toczącej się sprawie. Sąd inaczej patrzy, gdy są dzieci, a inaczej gdy ich nie ma. Najpewniej chodziło mu o pozbawienia nas statusu rodziny zastępczej. W tym celu zasłaniając się troską o dobro dzieci i całej mojej rodziny, wystosował do sądu rodzinnego stosowne pismo. Ponad wszelką miarę stwierdził w nim, że od dłuższego czasu nie płacę czynszu, oraz nie dokonuję innych opłat co skutkować będzie odcięciem mi wszystkich mediów. Domyślam się, że chodziło mu o energię elektryczną i wodę.

    Przed napisaniem tego nie zadał sobie trudu sprawdzić w Enei, czy opłacane są rachunki. Aby jeszcze bardziej nadać tragizmu całej sprawie nadmienił, że otrzymywane pieniądze na utrzymanie dziewczynki są przeznaczane na nie wiadomo jakie cele i z pewnością nie są spożytkowane zgodnie z przeznaczeniem.

    Chociaż różnie można myśleć o sobie i nie darzyć szacunkiem, to jednak spotkaliśmy się jako dorośli i na tym etapie powinno rozgrywać się batalie. Po co mieszać w to dzieci? Ale niech tam! Kieruje się innymi kryteriami i znajduje na innym poziomie. Tytuł przed nazwiskiem w żadnym przypadku tego nie zmieni.

    Co ciekawe w tym wszystkim, to że z pozycji osoby piastującej, jakby nie patrzeć, poważne stanowisko dopuścił się poświadczenia nieprawdy. To, że zostałem pomówiony i przyrównany do menela za skutkowało wniesieniem pozwu do sądu o zniesławienie. Niemniej w piśmie tym zarzucił też niekompetencje PCPRu. Pracownicy odpowiedzialni za dozór nad rodziną zastępczą nie wywiązują się ze swoich obowiązków, ponieważ nie dostrzegają tego co on!
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz